środa, 20 lutego 2013

Rozdział 2

-Ja już mam tego dosyć! Powiesz mi kurwa, co się dzieje?! O co chodzi? - teraz już krzyczałem na Elenę.
-Damon, to takie dziwne... Ja już od dawna o tym myślę, i teraz wiem już na pewno, że cię nie kocham. To było tylko zwykłe zauroczenie. Chciałam z tym walczyć. Walczyłam. Nic już nie zmienię, przepraszam.
Tak, teraz wiem skąd jej zachowanie. Ale wiem na czym stoję. Wsiadłem w samochód i ruszyłem przed siebie. Nie miałem ochoty siedzieć w domu. Jechałem przez miasto i z przodu zobaczyłem nawet fajne sportowe autko. Nie zauważyłem nawet, że stoimy na światłach i chciałem jechać dalej. Nie za bardzo mi to wyszło, bo wyklepałem tył tego samochodu. Kiwnąłem ręką, żeby zjechać na bok, żeby nie tarasować przejazdu. Gdy się zatrzymaliśmy, z tego samochodu wyszła piękna dziewczyna. Spojrzałem na jej rękę w tym samym czasie co ona zerknęła na moją. Pierścień. Wampir.
Szybko napisałem sms do Stefana o tym.

-Zapłacę za naprawę - powiedziałem szybko.
-No ja myślę - powiedziała - Bella Swan .
-Damon Salvatore - powiedziałem grzecznie jak na mnie - nowa w mieście czy przejazdem?

-Właśnie jadę do mojego nowego domu. To ty masz ten pensjonat za miastem? - zapytała, a ja pokiwałem głową.
-Z tego co wiem, jakaś dziewczyna kupiła w okolicach pensjonatu dom od Evansów - zaśmiałem się - ok, daj mi swój numer, nie będziemy tak gadać na ulicy. Co do naprawy skontaktujemy się przez telefon, wpadniesz do mnie i wtedy wszystko obgadamy.  - weszła do auta, zapisała mi swój numer na kartce i mi podała.
-Proszę, to jak coś to dzwoń. Ekipa niedługo powinna przywieść resztę moich rzeczy, więc wieczorem możesz do mnie zadzwonić jak coś, lub jutro, jak wolisz. Ja już jadę, do zobaczenia - i tyle jej widziałem. Cóż, nawet ładna. Jadę do domu, trzeba zwołać wszystkich. Napisałem sms do Bonnie aby się stawiła u nas jak tylko będzie mogła, a co do Eleny to nie wiem. Zastanowię się. Nie ma krwi, nie ma żalu. Nawet bardzo nie żałuję, że ze mną zerwała. Ostatnie tygodnie były uciążliwe.  Czas zacząć nowe życie, bez Eleny w roli głównej.

Gdy dojechałem do pensjonatu stał już samochód naszej czarownicy.
-Wampir - powiedziałem do Bonn gdy byłem już w środku.
-Jesteś pewny?  - zapytała.
-Na 100 to wampek. Pierścień taki jak nasz i charakterystyczny zapach. Starczy. Na dobry początek wyklepałem tył jej autka - powiedziałem zadowolony - jak by nie to , byśmy pewnie jeszcze o tym nie wiedzieli.
-No, dobre wejście - zachichotał Stefek - ładna? Ups, zapomniałem. Masz Elenę.
-Już nie mam - powiedziałem a on zrobił oczy jak by mu z orbit miały wylecieć - no co, pokłóciliśmy się, w ostatnim czasie nie dogadywaliśmy się tak jak trzeba i zerwała ze mną. Podobno mnie nie kocha. Trudno.
-Acha.... - taaaak, mój brat ma bardzo mądre wypowiedzi.
-Jakieś pytania? - zapytałem.
-Umówiłeś się z nią ? - ten zawsze tylko o jednym.
-Mam jej numer, będę do niej dzwonił później albo jutro.
- Ładna?

-Całkiem, całkiem.
-Jak ma na imię?
-Bella. Bella Swan.
-Bella Swan?! -  zapytała zdziwiona Bennettówna - opisz mi jak wygląda.
-Mniej więcej twojego wzrostu, jasna karnacja, brązowe, długie włosy.
-To Bella! - krzyknęła a my spojrzeliśmy na nią zdziwieni - pamiętacie, jak wyjechałam do LA? Spotkałam tam ją, zaprzyjaźniłyśmy się i na czas gdy tam byłam byłyśmy nierozłączne. Czekaj, mam gdzieś nasze wspólne zdjęcie - zaczęła grzebać w torebce, po chwili wyciągnęła zdjęcie i mi je pokazała - to Bella.
-Tak, to ona. Na bank. - powiedziałem.
-Czyli nic nam z jej strony nie zagraża? - zapytał mój brat.
-Bells jest nieszkodliwą istotą - zaśmiała się.
-Wiecie co, ja do niej zadzwonię, a ty Bonnie nie idź jeszcze do domu, to dam ci potem telefon i pogadacie sobie.
Wybrałem jej numer i po dwóch sygnałach już odebrała.

-Halo?
-Cześć, tu Damon, zmasakrowałem ci tył twojego auta, pamiętasz? - zapytałem

-Ależ oczywiście, jak mogłam zapomnieć. Wpadniesz? To wszystko obgadamy.
-Jasne, kiedy i gdzie? - zadałem podstawowe pytanie.
-Jeżeli ci pasuje to u mnie, za kilka minut.
-Mam pytanie. Czy mogę zabrać pewną osobę ze sobą?

-Jasne, do zobaczenia. - rozłączyłem się i udałem sie do salonu.
-Bonnie, idziesz ze mną?

-Gdzie ?
-Idę do Belli, więc możesz się ze mną zabrać. A ty - zwróciłem się do brata - powiadom o zaistniałej sytuacji moją byłą. Idziemy.

Po chwili pukaliśmy do drzwi Belli. Gdy nam otworzyła, od razu rzuciła się w ramiona mojej towarzyszki.
-Bonnie! Ile ja cię nie widziałam! Ty mieszkasz w Mystic Falls? - zapytatała dziewczyny.
-Jak bym nie mieszkała to by mnie tu z Damonem nie przywiało - zaśmiała się.

-Nie stójcie w progu, wchodźcie.

Rozmawialiśmy prawie do północy. Dziewczyny nie mogły się rozstać, aż w końcu umówiły się na "pogaduchy bez facetów" jak to one nazwały. A proszę bardzo. A tak szczerze mówiąc to z tej Belli niezła laska. A co będzie dalej? Zobaczymy.



**************************************************************
Helou! Jest rozdział 2 ;p Sorry, że tak długo nie było notki, ale co poradzić na lenia :D Pomysł na rozdział  - Evka ;D Opracowanie ja xd <Domii > ::D


Evka i Domii ;D





 

czwartek, 14 lutego 2013

Rozdział 1

*Damon*

Piękna dziewczyna, razem ze mną w moim domu. Przytula się do mnie, całuje. Chodzimy razem na spacery, do kina - spędzamy razem mnóstwo czasu. Nagle sen się urywa. Otwieram oczy, zastanawiam się, kim była ta dziewczyna, która mi się śniła. I z jakiego powodu, skoro jestem z Eleną? Ok, przyznaję, że między nami ostatnio nie układa się najlepiej, ale myślę, że to się zmieni. Tylko nie wiem, czy na lepsze. Mam przeczucie, że to zmieni całe moje życie o 360 stopni. To taka kobieca intuicja w wersji męskiej. Coś mi podpowiada, że Stefan również coś przede mną ukrywa. Spojrzałem na zegarek - 7.53. Czas wstawać.
Ubrałem się i pobiegłem na polowanie. Już nie żywię się krwią ludzką, lecz zwierzęcą. Za głośno było w
Mystic Falls  o jakiś seryjnym zabójcy, więc przestałem się żywić ludźmi.

*   *   *   *   *    *    *   *

*Bella*
Przystojny chłopak, razem ze mną w jakimś pensjonacie. Przytula się do mnie, całuje. Chodzimy razem na spacery, do kina - spędzamy razem mnóstwo czasu. Nagle sen się urywa. Otwieram oczy, zastanawiam się, kim był ten chłopak, który mi się śnił. A może ma to związek z moją przeprowadzką do Mystic Falls?


*   *   *   *   *    *    *   *

*Damon*

Gdy wróciłem do domu Stefan jak zwykle coś czytał.  Ile on przez te wszystkie lata już przeczytał? Nie dam rady zliczyć, ponieważ w naszym pensjonacie jest tyle książek, co w dużej bilbiotece. Ciągle coś czyta, stale zdobywa coraz to lepsze książki, niektóre mają nawet prawie tyle lat co my. Sam nawet miałem taką fazę, że czytałem przez miesiąc jakieś książki z naszej biblioteki. Nie jest to takie złe. Jak jest ciekawa książka, to nie ma problemu, że będziesz się nudził. Ale koniec tematu o książkach. Nagle moje rozmyślania przerwał dzwonek do drzwi. Stefek i tak na pewno nie usłyszał, bo jak zacznie czytać książki to może być nawet koniec świata, a on o tym nawet nie będzie wiedział. Otworzyłem drzwi i zobaczyłem, kto przyszedł. To była Bonnie, nasza czarownica. Nie mówię tego złośliwie, bo już nie raz nam pomogła.
-Cześć Damon,mogę?-zapytała z małym uśmiechem na twarzy.

-Jasne, zapraszam- powiedziałem jak na 170letniego wampira przystało- Coś się stało, że nas odwiedzasz? Bo ostatnio rzadko tu przychodziłaś.
-Jak byłam na zakupach, usłyszałam, że jakaś dziewczyna kupiła ten duży dom od Evansów, wiesz który, nie? - zapytała.
-No i co z tego, że ktoś kupił tą chatę? No przyznaję, że ta chatka była nieźle wypasiona i trochę kosztowała, więc musi to być jakaś bogatsza babka-powiedziałem.
-No ale daj mi skończyć-powiedziała dziwnym głosem, którego ywała wtedy, gdy zapowiadało się albo coś niebezpiecznego dla nas, albo jakaś afera- więc postanowiłam się dowiedzieć czegoś więcej na jej temat, wiesz, hokus-pokus, czary-mary - zaśmiała się trochę - no i próbowałam ją wyłapać kryształem, ale nic nie widziałam. Myślałam, że coś źle zrobiłam, więc spróbowałam jeszcze raz. I nic. Potem jeszcze i jeszcze, chyba z pięć razy próbowałam ją odszukać. Ale nic. Nie wiedziałam co to oznacza i poszukałam w księdze. I to co tam znalazłam, zaskoczyło mnie - zatrzymała się na chwilę, by kontynuować - Tak jest w przypadku wampirów. Jest duże prawdopodobieństwo, że będziemy mieli towarzystwo. -zakończyła. Zaskoczyło mnie to co powiedziała. Słysząc naszą rozmowę nawet brat przerwał czytanie. Zabrał w końcu głos.
-Ale wiemy coś jeszcze o niej? Czy tylko to, że jest wampirem? - zapytał z ciekawością.
- Dowiemy się dopiero wtedy gdy będzie już na naszym terenie. Gdy jest poza granicami miasteczka,  nic nie mogę powiedzieć.- powiedziała z nutą zrezygnowania w głosie Bonnie - ale podobno przeprowadza się dzisiaj albo jutro, więc powinnam szybko zdobyć informacje na jej temat.

-No to czekamy-powiedziałem- ja zadzwonię  po Elenę żeby tu przyjechała, musi wiedzieć o niej.


20 minut później była już u nas Elena. Nie czekała na nic, tylko od razu przeszła do sedna.

-Więc o co chodzi, skoro to nie rozmowa na telefon? - zapytała z sarkazmem. Tego u niej było coraz więcej.
-Chyba będziemy mieć kolejnego wampira w okolicy-zaczął Stefan. Elena na to zrobiła takie oczy, jak by jej zaraz z orbit miały wylecieć.
-Ale jak to? Kto to jest?- zaczęła wyrzucać z siebie potok słów.
-Jeszcze nic nie wiemy, podobno ma się wprowadzić jeszcze dzisiaj, ewentualnie jutro. -powiedziałem.
***************************************************************
Jest 1 rozdział! Alleluja! :D Szczerze mówiąc, szybko mi to poszło :D

Pomysł na rozdział - Eva ;D
Opracowanie moje :D

Domiii ;) ;*

środa, 13 lutego 2013

Prolog

Prolog
*Kochać to niebezpieczna rzecz. Kochałem już nie raz. Miłość jest jak narkotyk. Na początku odczuwasz euforię, poddajesz się całkowicie nowemu uczuciu. A następnego dnia chcesz więcej. I choć jeszcze nie wpadłeś w nałóg, to jednak poczułeś już jej smak i wierzysz, że będziesz mógł nad nią panować. Myślisz o ukochanej osobie dwie minuty, a zapominasz na trzy godziny. Ale z wolna zaczynasz się do niej przyzwyczajać i stajesz się całkowicie zależny. Wtedy myślisz o niej trzy godziny a zapominasz na dwie minuty. Gdy nie ma jej w pobliżu - czujesz to samo co narkomani, kiedy nie mogą zdobyć narkotyku. Oni kradną i poniżają się, by za wszelką cenę dostać to, czego tak bardzo im brak. A ty jesteś gotów na wszystko, by zdobyć miłość.* Możesz skoczyć za ukochaną osobą w ogień, oddasz za nią życie, byleby tylko była szczęśliwa. Jeśli nie odwzajemnia twojego uczucia, ty odejdziesz od niej, aby ułożyła sobie życie z kimś, kogo będzie kochać. Lecz jest jeden problem w tym wszystkim. Ty nigdy o niej nie zapomnisz. Będziesz o niej pamiętał całe życie. Każde słowo, które wypowiedziała w twoim kierunku, każdy gest, wszystko, ale to wszystko utkwi w twojej pamięci. Na zawsze. Nawet jeśli skończy się dla ciebie życie na ziemi, przyjdzie po ciebie śmierć, wypowiesz jej imię po raz ostatni. Ta osoba może tego nie usłyszy, ale ty będziesz wiedział, że zrobiłeś dla niej wszystko, co było potrzebne jej do szczęścia.



**************************************************************

Jest i prolog ! Uwaga~! Fragment *Kochać[...] by zdobyć miłość* jest skopiowany z internetu. Pozostała część jest wymyślona tylko i wyłącznie przeze mnie ;)

Bells (Domi) ;)

GŁÓWNI BOHATEROWIE

GŁÓWNI BOHATEROWIE




Damon Salvatore

Przystojny i nieobliczalny wampir. Może zamieniać się w Kruka. Staje się najlepszym przyjacielem Belli. Jest z Eleną, ale ich miłość ma swoje granice. Został przemieniony w wieku 20 lat, jako wampir ma już 170 lat.

Stefan Salvatore

Brat Damona, zakochany w Elenie. Ona na początku nie odwzajemnia tego uczucia, ale po pewnym czasie uczucie staje się silniejsze od niej i zrywa z Damonem. Stefan jest równie przystojny jak Damon, lecz nie ma między nimi dużego podobieństwa. Petrova przemieniła go gdy miał 19 lat, wampirem jest 170 lat.







Elena Gilbert
Piękna i mądra wampirzyca. Jest z Damonem. Ma pewność, że jest w nim zakochana, lecz okazuje się, że to tylko zwykłe zauroczenie.Zrywa ze swoim chłopakiem, ponieważ utwierdziła się w przekonaniu, iż kocha Stefana. Przez pewien czas jest samotna, przemyśla swoje postępowania i jest ze Stefanem. Przemienił ją Damon, jest wampirem 20 lat.
Bella Swan

Piękna wampirzyca, przemieniona gdy miała 19 lat. Nieśmiertelna jest od lat 22. Kocha Damona jak brata, lecz to ulega zmianie. Jej przyjaciele to rodzina Cullenów, Stefan, Elena oraz Bonnie. Ma 2 dary: jest tarczą, oraz może wymyślać sobie każdy dar(pomyśli, że chce mieć dar niewidzialności, już go ma).


Bonnie Bennett



Najlepsza przyjaciółka Eleny, Belli, Alice i Rosalie. Ciemnoskóra czarownica. Zakochana w Edwardzie, on odwzajemnia jej uczucia. Gdy Elena została wampirem, użyła zaklęcia nieśmiertelności.



Edward Cullen





Miedzianowłosy, 130letni wampir w ciele 19latka. Zakochany w Bonnie. Ma 4 przyszywanego rodzeństwa:Alice, Jaspera, Emmetta i Rosalie. Rodzeństwo oraz Stefan, Damon i Bella to jego nawierniejsi przyjaciele. Czyta w myślach na odległość.




Rosalie Cullen





Wieczna 18latka, jako wampir ma 120 lat. Jest wysoką blondynką, jej chłopakiem jest Emmet. Najlepsze przyjaciółki to Elena, Bonnie, Alice i Bella. Ma zdolność hipnozy.




Emmett Cullen





Miśkowaty wampir, zakochany w Rosalie. Przemieniony gdy miał 19 lat, obecnie ma już 115 lat. Jego przyjaciele to Stefan, Edward , Jasper i Damon. Wykrywa dary.




Jasper Cullen







Wysoki blondyn, chłopak Alice. Przemieniony przez Marię, gdy miał 18 lat. Wampirem jest od 160 lat.
Za przyjaciół uważa Emmeta, Edwarda, Stefana i Damona. Kontroluje emocje.

Alice Cullen




Dziewczyna o urodzie i charakterze chochlika. Kocha zakupy. Jej chłopakiem jest Jasper.  Przewiduje przyszłość. Bella, Elena, Rosalie i Bonnie to jej przyjaciółki.

Jeremy Gilbert
Brat Eleny. Jest łowcą wampirów, mimo to Stefan i Damon to jego kumple. W wieku 19 lat przestał się starzeć.


Wstęp

Hej wszystkim!!!

Jest to mój pierwszy blog, który poprowadzę z moją koleżanką ;) Dominika ma już swojego bloga, link do niego podam wam pod tą notką. Blog będzie o wampirach- tu kłania się Saga Zmierzch i Pamiętniki Wampirów. To był nasz wspólny pomysł :D Ja rzuciłam hasło Zmierzch, a Dominika - Pamiętniki Wampirów. I tym oto sposobem powstaje blog o tych wampirach;P  Postacie dodam chyba jeszcze dzisiaj, a co do prologu, to nie wiem.


Tu jest link do bloga Dominiki ;)
http://magia-zycia-belli-i-edwarda.blogspot.com/


Ewka & Domi :D